13 kwietnia 2007

Low - teledyski

ua ua, poprzednim wpisem sam się zainspirowałem, tzn amatorski klip mnię zainspirował. Wyruszyłem więc w otchłanie tuby, szukając innych low'owatości i o dziwo, znalazłem całkiem sporo teledysków. Na dodatek nie tak amatorskich jak poprzedni, khy khy. Postanowiłem wszystkie zebrać do kupy, więc lecimy po kolei:

Z pierwszej płyty teledysków brak, z drugiej Long Division jest jeden: Shame


Bardzo podobny w klimacie, zarówno audio jak i wideo, z trzeciej płyty The Curtain Hits The Cast Over the Ocean (Te dwa klipy to klasyczny Low)


Następny Will the Night jest z EPki Songs for a death pilot.
Nie regulujcie dźwięku, tak ma być, hihi, kawałek jest zdekonstruowany. W wersji normalnej znalazł się na czwartej płycie Secret Name. Z niej są jeszcze dwa klipy: Don't Understand i Home, ale na youtubie były rozsynchronizowane dźwiękowo i nie naddają się do prezentacji.


Piąta Things We Lost In The Fire i Dinosaur Act


Im dalej w las, tym bardziej odchylają się od swojej normy. Szósta płyta Trust w ogólnej szczególności jest ich najbardziej grobową i depresyjną produkcją... i możliwe że najlepszą. Znajduje się na niej jeden kwiatuszek, który dodatkowo został wybrany na singiel. Dobre zobrazowanie jaka ta płyta nie jest. Poza tym to świetny hit, a i obrazek zmyślny. Królicze!
Canada


Następna płyta The Great Destroyer idzie właśnie w takim hitowym kierunku, bardziej alt-rockowo, co dało im jakiś tam rozgłos. Promocja tez była niczego sobie, trzy klipy
Monkey

California

Death of a Salesman


ufff, sporo. Jak widać i słychać najnowszy Breaker nie bardzo pasuje do tego towarzystwa :)

13 komentarzy:

cuci-ruci pisze...

Obejrzane trzy: pierwszy, Canada i Monkey. Monkey najbardziej kreci, bo najciemniejszy (od jasnego ocka bolom), ale to UFO na końcu zupełnie nie z tej bajki ;(. Acha, Monkey jako piosenka też najbardziej krecia. Wolę jak ta babka śpiewa, bo facet cienki głos ma (to częściowe wytłumaczenie kerciości Monkey).

Reszta spostrzeżeń jutro :D.

cuci-ruci pisze...

jej, chyba poczekam z tym Isaakiem, żeby do siódmej (?) płyty Low szybciej dobić ;).

Yom pisze...

jak ci się spodoba siódma płyta najbardziej ze wszystkich to skapituluję

a jak za jasno to ustaw monitor lepiej, u mnie zawsze jest za ciemno ;)

cuci-ruci pisze...

A co w niej jest takiego, że byś skapitulował? Po obejrzeniu dwóch następnych wydaje mi się, że tylko mocniej w strunny uderzają, w porównaniu z wcześniejszymi płytami ;]. Monkey mi się nadal najbardziej podoba :D.

Nie o to chodzi, ja w ogóle wolę patrzeć na ciemne kolory, a białego przecież nie pociemnę ;).

Yom pisze...

jest mało low'owa i przede wszystkim źle nagrana (za duży przester). Owszem część piosenek dobra, nawet bardzo dobra, ale hmm, jak na low to i tak słabo.

z białego też da się czarny zrobić ;)

cuci-ruci pisze...

Mów mi jeszcze o przesterach, a na pewno zrozumiem. Nie rozkładam piosenek na czynniki pierwsze.

Obejrzałam 'Over the Ocean' iiii, dobrze jest słuchać Lowowego 'aaaaaaaa', ale patrzenie na to jest ponad moje siły. Teraz mi się 'Canada' spodobała ;].

Tak, a jak wtedy czarny będzie wyglądał?

Yom pisze...

czarny będzie wyglądał tesh jak czarny, jednym słowem: czad :)

o low mondrze napisałaś, mi też się tych klasycznych nie chciało oglądać w całości, a cadana królicza - widziałaś wielkiego penisa? Niewątpliwie trochę dziwni z nich mormoni.

cuci-ruci pisze...

Ooo, nie wiedziałam, że są mormonami, nie chciało mi się o nich czytać :D (to chyba oznacza jeszcze bardziej dzieffczyńskie zainteresowanie muzyką ;).

Ekhm, ale gdzie Ty widzisz penisa? Globus, rekin, manekin, pies, noga, najbardziej chyba podobne jest coś między prezerwatywą a duszkiem Kacprem :D.

Yom pisze...

eee nie wiem czy to bardziej dzieffczyńskie, akurat się nie afiszują, sam nie jestem/byłem pewien.

ja widzę przed globusem, ale hmm, no, yyy ;)

cuci-ruci pisze...

Po czymś z amerykańską flagą, a przed globusem? Ja tam widzę jakby nogę manekina, czy coś takiego, w każdym razie coś w kształcie nogi (od stopy do kolana :D). Myślałam, że mówisz o tym czymś uśmiechniętym, co wcześniej widać.

Yom pisze...

o właśnie, właśnie, po fladze a przed globusem
...
wpatruję się teraz i faktycznie może to tylko noga, trudno powiedzieć, pfe, coś jakby palce ma. hrhr, teraz będzie że mi się wszystko kojarzy ;(
...
albo kret się nie przyglądał

cuci-ruci pisze...

Tak sobie wpadłam w starsze posty, żeby sprawdzić czy mi się dobrze wydaje, czy rzeczywiście 'Trust' jako grobowe określiłeś, no i huraaaaaaaaaa ;] (bo mi też się tak wydaje).

No kilka razy to obejrzałam, więc się przyglądałam. Tak tak, wszystko Ci się kojarzy, nawet noga ;).

pieguz pisze...

to noga jest ;]

swoja droga, dzwiek jakby spod ziemi, bleh.