9 lipca 2007

Wy zaflogane kwadratowe zboki....

Wy zaflogane kwadratowe zboki! Myśleliście, że przestanę pisać, że dam sobie spokój, bo nikt nie czyta, bo gupoty, trójkątne gupoty! Ale nie dam się tak łatwo, ja tu nieść misję! Ja mieć misję! Ja zjeść! (się?)

Największym zbokiem jest oczywiście kot-perwersant. Nie dość że pokicaniec jeden kazał mi bloguska pisać, a teraz sam swojego zdechlaka porzucił. Wiedziałem, wszyscy wiedzieli, khy khy. Ale to nie główny przyczynek do zbokowatości kota. Głównym jest to że piszę to na jakiejś goglokupie, może gdyby to był blugusek na gazecie, to za wspaniały tytuł (np wyflogane zboki) dostałbym się na stronę główną, a wtedy wiadomo co: fanki, bogactwo i władza!

Ermm, ale co ja chciałam napisać, yyyy, straciłam wenę, a przy okazji nawet płeć zmieniłam, nie wiem jak to się stało. To przyszło tak nagle, uderzyła mnie skróliczona fala kobiecości, auuu. Teraz chce mi się... aż się wstydzę napisać czego mi się chce.
Wrrr

8 komentarzy:

ledzio pisze...

No Kjujik, to pisz coś ciekawego a nie mi tu po Kotku jeździsz paskudnie;( Toż to nie po króliczemu Pani/Panie Yoma/Yom(już nie wiem ktoś Ty jest)

Yom pisze...

no tak, tylko ledzik-poeta mnię koffa i sprawdza mój zakichany blogusek codziennie :D

elp pisze...

Przepraszam, a co to znaczy "zaflogany", "być zafloganym"? być może niewiedza w tej materii nie pozwoli mi dziś zasnąć... :/

Yom pisze...

rety suoniu gdzieś ty się uchował, że nie wiesz co to znaczy zaflogany(m być).
A więc, żeby cię uśiwadomić, wyjaśniam: zaflogany jest np ktoś porzygany, khy khy, ale może się zaflogać wdeptując w gówno. Krótko mówiąc to niezbyt przyjemne brudziki na suoniowym (i nie tylko) cielsku.

elp pisze...

Jam się na południu cały czas chował (i nadal się chowam, dosyć skutecznie zresztą), dlategom nie wiedzał co i jak. Ale teraz już wiem i dzięki Ci za ekpslenejszyn wyczerpujący Kjuiku.
Na myśl przychodzi mi teraz do głowy następujące zdanie: "Kolega jest zaflogany gdyż nieuważnie puścił fusgona". Ja nie wiem, co mnie naszło. Jakieś takie coś mi do głowicy przyszło mej... Ale jak widać załapałem o co biega. Dzięki raz jeszcze piękne. ;]

elp pisze...

^ nie, że Kjuik wyczerpujący jest ale eksplenejszyn jest taki (czy tu się nie da normalnie edytować postów? co za gniot, a fuj)

Yom pisze...

ja to to niby gdzie się chowałem, na południu przecie, a suonie to chyba w Azji luf Afryce, errmmm no chyba że o takie południe chodziło ;)

"Kolega jest zaflogany gdyż nieuważnie puścił fusgona"
- no bardzo ładne zdanie, tylko ja nie znam takiego fusgońskiego słówka, khy khy, ale domyślam się ;)

edytacja jest dupejska, nic się nie da, bloguskom śmierć

pieguz pisze...

koffam jak mnei obrazasz. mrr mrr, tak mi rob ;P